wtorek, 17 listopada 2009

Jak się zaczęło moje odchudzanie.

Obiecałam,że napiszę jak to się stało ,iż mam mniej tych kilkanaście kilogramów więc zaczynam moją opowieść.
Dawno temu byłam sobie taka drobna i szczupła. Przy wzroście 167 cm ważyłam 56 kg.Takie sobie było ze mnie chucherko.I muszę zaznaczyć, że nie byłam już nastolatką,Urodziłam dwójkę dzieci, podczas każdej ciąży przybyło mi prawie 30 kg ale waga szybko wracała do normy.Wydawało mi się że tak będzie zawsze.Nawet nie zauważyłam kiedy zaczęłam robić się coraz pulchniejsza,okrąglejsza i większa.Na początku wydawało mi się to wszystko ok.Nawet mi się to podobało bo zaczęłam wyglądać jak kobieta ;trochę więcej biustu,trochę pupy i takie tam.Nigdy nie kontrolowałam tego co jem,kiedy jem i ile jem.
Po jakimś czasie zauważyłam ,że jest mi coraz ciężej wchodzić po schodach,podbiec kawałek,przejechać bez odpoczynku 2km na rowerze,Zrzucałam winę na brak kondycji, i ciągle obiecywałam sobie:jutro zacznę ćwiczyć.A następnego dnia czułam się po kolejnej kolacji zjedzonej o 2 w nocy ociężała i ospała i z postanowień dnia poprzedniego nic nie wychodziło.
Pewnego dnia po jakiejś imprezie rodzinnej oglądałam zdjęcia i długo nie mogłam uwierzyć , że ta bezkształtna masa z wielkim okrągłym brzuchem to ja. Był to przełom.Weszłam na wagę i zobaczyłam....82 kg!!!!
Były postanowienia, już natychmiast wszystko razem,nie jeść..... najlepiej wogóle.Kończyło się po dwóch dniach bólem głowy i wielkim obżarstwem (oczywiście w nocy-bo tak łatwiej,mniejsze wyrzuty sumienia chyba) Potem znowu postanowienia z których nic nie wychodziło.Trochę to trwało.
Któregoś dnia tak jakoś wyszło , że miałam 10 masaży do wykorzystania u mojej bliskiej koleżanki masażystki. Nie chciało mi się strasznie chodzić na te masaże.Już wcześniej wklepywałam w siebie balsamy ,wmasowywałam przez tydzień i nie widziałam efektu.Więc po tygodniu odstawiałam tubki bo tylko skóra była fajna a efektu w cm nie widziałam
.Zmuszona poszłam na te masaże.Moja Gosia mierzyła mnie przed i po masażu i faktycznie w obwodzie uda było 2,5 cm mniej.Potem trochę wracało tych cm trochę znikało ale po miesiącu nie stałam się "modelką"
Skończyły się masaże i pozornie wszystko wróciło na swoje dawne tory.Ale tylko pozornie.Bo ograniczyłam nocne jedzenie ,wypijałam więcej wody mineralnej.Robiłam to nieświadomie wcale o tym nie myśląc. Po miesiącu zauważyłam pierwsze znaczne luzy w ubraniach:))
Weszłam na wagę ....było 4 kg mniej!!
No i wtedy się zaczęło.Tubki z XXL - ami, zioła do kąpieli, przypomniałam sobie że trzeba jeść śniadania.....
CDN.
Po lewej stronie są linki: (polecem)
Cafe Zdrowie -tam są rady mojej Gosi
Urok Pieniędzy - odchudzanie kosztuje tu możesz zobaczyć ja na nie zarobić
Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin